fbpx
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4

Dzień wieszcza w Szczepaniku

   „Wzrost 1 m 69 cm, włosy i brwi – czarne, czoło – zasłonięte, oczy – szaroniebieskie, nos – średni, broda – czarna, twarz – owalna, cera – zdrowa, żadnych znaków szczególnych”. Taki rysopis Adama Mickiewicza znalazł się w jego paszporcie, gdy w 1832 r. przekraczał on granicę Niemiec i Francji, by na 20 lat osiąść w Paryżu. Kilka miesięcy wcześniej ukończył III część „Dziadów”, ale nie zamierzał osiąść na laurach.
   Już na początku grudnia pisał w listach o towarzyszącym mu duchu poetyckim i nowym dziele. W korespondencji z Niemcewiczem opisywał je jako „(...) poema wiejskie, w których staram się zachować pamiątkę dawnych naszych zwyczajów i skreślić (...) obraz naszego życia wiejskiego, łowów, zabaw, bitew, najazdów. Scena dzieje się w Litwie roku 1812, kiedy jeszcze żyły dawne podania i widać było jeszcze ostatki dawnego wiejskiego życia”.
   Pomysł na nowe dzieło powstał prawdopodobnie jeszcze w 1831 r., ale dopiero doświadczenie „paryskiego bruku”, oderwania od ojczyzny i niezgody w środowisku polskich emigrantów sprawiło, że zamysły udało mu się przelać na papier. Tempo pracy poety było nierówne. Końcem roku 1832 gotowych było tysiąc wierszy. Pisanie kolejnych przetykane było jednak zbieraniem informacji o ojczystych tradycjach i lokalnych historiach, a tych w rozmowach dostarczali mu przyjaciele: Domeyko, Zan, Jasiński. Poeta czerpał też z własnych doświadczeń. W historii Jacka Soplicy i Ewy odnaleźć można echo nieszczęśliwej miłości Mickiewicza do Henrietty Ewy Ankwiczównej. 
   W maju 1833 r. gotowe były trzy księgi, ale pracę nad dziełem poeta dzielił pomiędzy tłumaczeniem „Giaura” i opiekę nad umierającym przyjacielem Stefanem Garczyńskim. Po jego śmierci we wrześniu 1833 r. Mickiewicz zaczął pracować w szalonym tempie. W ciągu czterech miesięcy napisał pozostałą część dzieła - sześć tysięcy wersów! Tak powstał „Pan Tadeusz” - poemat, który dla milionów Polaków wygnanych z własnych domów stał się ojczyzną.
Dziś sięgamy do „Pana Tadeusza” nie jako uchodźcy, ale dumni posiadacze ojczyzny. Dzieło Mickiewicza jest jednym z najcenniejszych narodowych dziedzictw. 220. rocznica urodzin wieszcza i setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości stanowiły doskonałą okazję do ponownego odczytania epopei.

Warto zobaczyć

Trochę historii...

Odwiedza nas 4 gości oraz 0 użytkowników.