fbpx
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4

Szlakiem Wyspiańskiego

    Najcenniejszy obraz w Polsce, legendarny dzwon i wybitne dzieła Wyspiańskiego - to atrakcje, które
stały się udziałem klasy 4 IV TR podczas jednodniowej wycieczki do Krakowa, która odbyła się 2 marca.
Opiekę nad nami sprawowały panie Emilia Budzik i Lucyna Łępa.
     Choć słupek termometru znajdował się zdecydowanie poniżej zera, Kraków przywitał nas ciepłem słońca.
Tuż po opuszczeniu dworca kolejowego ruszyliśmy w kierunku centrum miasta. Na ul. Floriańskiej
zatrzymaliśmy się przy Jamie Michalika. To najsłynniejsza krakowska kawiarnia artystyczna.
Występował tam kabaret Zielony Balonik, którego najsłynniejszą postacią był Tadeusz Boy-Żeleński.
Pierwszym punktem naszej wycieczki był oddział muzeum w Sukiennicach. Podczas zwiedzania stałej
wystawy polskiego malarstwa XIX wieku mogliśmy zobaczyć monumentalny „Hołd pruski” Jana
Matejki, spektakularny „Szał uniesień” Władysława Podkowińskiego czy nastrojową „Burzę” Józefa
Chełmońskiego. Oglądanie na żywo dzieł sztuki, które zwykle widuje się w podręcznikach, było bardzo
ciekawym wrażeniem.
     Kolejnym puntem wycieczki było papieskie okno przy Franciszkańskiej 3 oraz kościół franciszkanów.
Wczesnogotycka świątynia mocno ucierpiała podczas pożaru Krakowa w 1850 r. Odbudowa trwała do
początku XX w. i dzięki temu ma dziś charakter nadany przez Stanisława Wyspiańskiego. To właśnie
dziełem tego artysty jest część polichromii w kościele. Artysta pracował nad nią przez pół roku, ale potem
jego dzieło wydało się zbyt nowatorskie i nie zdążył go ukończyć. Mimo to dwa lata później
franciszkanie zaproponowali Wyspiańskiemu zaprojektowanie kościelnych witraży. Ważne są na nich nie
tylko postacie świętych, ale również przyroda, co wiąże się z ideą św. Franciszka.
     Do umówionego z wyprzedzeniem głównego punktu wycieczki pozostało sporo czasu, więc
postanowiliśmy go nie marnować i udaliśmy się na Wawel. Udało nam się zwiedzić najważniejsze części
zamku królewskiego. Zobaczyliśmy krypty władców Polski, dowiedzieliśmy się, że źródłem
długowieczności Władysława Jagiełły było picie źródlanej wody i dotknęliśmy lewą dłonią dzwonu
Zygmunta, co ma ponoć przynosić szczęście.
     Wreszcie przyszedł czas na zwiedzenie gwoździa programu – wystawy „Wyspiański” w krakowskim
Muzeum Narodowym. To najobszerniejsza wystawa monograficzna poświęcona Wyspiańskiemu.
Zobaczyliśmy utrzymane w pastelowych barwach portrety członków rodziny artysty, projekty witraży, a
nawet zaprojektowane przez niego meble. Zwiedzającym udostępniono również kostiumy aktorskie
zaprojektowane przez Wyspiańskiego do jego sztuk. Szczególne wrażenie robi kostium, w którym
występowała Helena Modrzejewska. Na ścianach sal muzealnych znalazły się cytaty z literackiej
twórczości Wyspiańskiego wybrane przez prof. Ewę Miodońską-Brookes.
     Wisienką na torcie była możliwość zobaczenia oryginału „Damy z gronostajem” pędzla Leonardo da
Vinci. To najcenniejszy obraz w Polsce i wystarczy rzucić na niego okiem, by przekonać się, dlaczego tak
jest. Doskonałość kunsztu współgra tu ze świadomością historii dzieła, dając niesamowity efekt.
     Wizyta w Krakowie była ciekawym doświadczeniem, dzięki któremu wiele dowiedzieliśmy się o
Wyspiańskim i Wawelu. Mogliśmy też na żywo zobaczyć wiele wybitnych dzieł sztuki i przekonaliśmy
się, że bezpośredni odbiór dzieł to zupełnie coś innego niż oglądanie ich na ekranie komputera.

Warto zobaczyć

Trochę historii...

Odwiedza nas 146 gości oraz 0 użytkowników.